Reklama

DlaHandlu.pl – wiadomości handlowe, FMCG, ecommerce, franczyza, sieci handlowe


GfK: Co czwarty owoc kupujemy w sklepach z logo Biedronka

Dane pochodzące z Panelu Gospodarstw Domowych GfK wskazują, iż w okresie od lipca 2016 r. do czerwca 2017 r., w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego, wielkość rynku owoców wzrosła o 3 proc. Przeciętne gospodarstwo domowe w Polsce coraz częściej, czyli co około 5 dni, i coraz więcej na osobę (+3 proc.) kupowało owoce, pomimo, iż ceny owoców wzrosły w tym czasie o 1 proc. Polacy kupują owoce głównie w sieciach dyskontowych.
Reklama

Wyniki badania GfK Consumer Life pokazują, że dbałość o zdrowie i dobre samopoczucie jest coraz ważniejszą kwestią. Jednocześnie zachowanie ciała w zdrowiu i formie napotyka na poważne bariery, które wcześniej nie grały tak dużej roli np. siedzący tryb życia czy zalew taniej, ale niskiej jakości żywności. Już co czwarty Polak martwi się możliwością zachorowania z powodu skażenia produktów żywnościowych i napojów (dla porównania odsetek ten w Europie jest niższy i wynosi 20 proc.).

Odpowiedzi na te wyzwania coraz więcej ludzi szuka w świadomym żywieniu, coraz większą popularnością cieszą się produkty uznawane za zdrowe (naturalne i nie zawierające konserwantów), a do takich należą owoce.

Dane pochodzące z Panelu Gospodarstw Domowych GfK wskazują, iż w okresie od lipca 2016 r. do czerwca 2017 r., w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego, wielkość rynku owoców wzrosła o 3 proc. Przeciętne gospodarstwo domowe w Polsce coraz częściej, czyli co około 5 dni, i coraz więcej na osobę (+3 proc.) kupowało owoce, pomimo, iż ceny owoców wzrosły w tym czasie o 1 proc. (wpływ miał głównie wzrost cen takich owoców, jak banany, pomarańcze i truskawki).

Wzrost cen był najbardziej odczuwalny wśród najuboższych gospodarstw domowych. Gospodarstwa z dochodem do 699 zł netto miesięcznie na osobę były grupą demograficzną, w której zanotowano znaczny, bo 7-procentowy spadek wolumenu kupionych owoców. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku najmłodszych gospodarstw, do 29 roku życia, wśród których spadek wyniósł -11 proc.

W omawianym okresie największa część polskich gospodarstw domowych kupiła banany (94 proc.), jabłka (93 proc.), cytryny (91 proc.) oraz mandarynki (88 proc.). To właśnie jabłka i banany stanowiły największą część wolumenu kupionych owoców (odpowiednio 27 i 18 proc.). Banany i jabłka należą do owoców z najniższą ceną za kilogram, w dodatku cena bananów i jabłek podlega w ciągu roku mniejszym, niż w przypadku innych owoców, fluktuacjom. Jest na niskim stabilnym poziomie i właściwie w ciągu roku nie ma okresów, w których wyjątkowo wysoka cena może odstraszać potencjalnych nabywców.

Dane z badania GfK Consumer Life potwierdzają, iż polscy konsumenci poszukują wszelkich sposobów ułatwiania sobie życia. Już około 40 proc. konsumentów deklaruje, że zawsze szuka w tym zakresie ułatwień, jeszcze więcej badanych deklaruje, iż co najmniej raz w tygodniu je „w biegu”, czy to idąc, czy jedząc przy biurku lub za kierownicą. To oznacza zapotrzebowanie na łatwe w transporcie, niepsujące się poza lodówką, gotowe do spożycia i niebrudzące produkty. Banan i jabłko odpowiadają na te potrzeby i być może częściej służą jako zdrowa przekąska.

Coraz więcej gospodarstw domowych kupuje owoce egzotyczne. W okresie ostatnich 12 miesięcy znacznie więcej konsumentów niż w odpowiadającym okresie roku poprzedniego kupiło awokado, owoce sharon/kaki, mango oraz limonki. W wartościach absolutnych największy wzrost wolumenu zanotowały największe kategorie owoców – jabłka i banany, jednak najbardziej znaczący wzrost procentowy można zaobserwować wśród owoców egzotycznych, takich jak np. awokado, mango i limonka, które zanotowały wzrost wolumenu w przedziale od 33 do 47 proc.

W omawianym okresie największa część wolumenu owoców została kupiona w dyskontach – około 38 proc. W sklepach sieci Biedronka kupiono ponad 25 proc. wolumenu owoców. Ponad dwa razy mniej wolumenu owoców niż w dyskontach kupiono w supermarketach (17 proc.) i hipermarketach (14 proc.). Kanałami, w których sprzedaż owoców wciąż rośnie są dyskonty, sklepy wielobranżowe i supermarkety. Wzrost tych kanałów odbywa się kosztem sklepów spożywczych oraz hipermarketów.

Przypomnijmy, że podobnie wygląda sytuacja w przypadku warzyw. Gfk podał, że największym kanałem dystrybucji pod względem wydatków na świeże warzywa pozostają dyskonty. To ten kanał odpowiada obecnie za 34 proc. sprzedaży warzyw w Polsce, podczas gdy małoformatowe sklepy (wielobranżowe oraz spożywcze) odpowiadają za 22 proc., supermarkety – 17 proc., a hipermarkety za 13 proc. Na bazarach realizowanych jest 12 proc. wydatków gospodarstw domowych, natomiast w warzywniakach tylko 7 proc. Obecnie jedynym kanałem, który odnotował wzrost w kategorii są dyskonty, czyli głównie sieci: Biedronka, Lidl, Netto i Aldi. Zarówno Biedronka, jak i Lidl, mając na celu dalsze dynamiczne wzrosty swoich obrotów, starają się zwiększyć zarówno częstotliwość wizyt w swoich sklepach, jak i wartość przeciętnego koszyka zakupowego. Jedną z dróg prowadzących do tego jest stałe monitorowanie oraz poprawa procesu zarządzania kategoriami generujących ruch w sklepach. Do takich kategorii należą właśnie świeże warzywa i owoce.

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
Reklama

Lista tagów

Zobacz komentarze (0)

Proszę podać imię
Proszę wpisać treść komentarza
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

Redakcja poleca

Gazetki promocyjne - Biedronka